leer
Odd Fellows Poland
Odd FellowsOdd FellowsOdd FellowsOdd FellowsOdd FellowsOdd Fellows
The Odd Fellows is one of the oldest and largest fraternal organisations in the world with more than half a million members in 35 countries across the globe. The first group dates from 1730.
 
Erfurt live Header8
Start arrow Aktualności
Erfurt live Header10 Erfurt live leer0
Menu główne
Start
I.O.O.F.
Historia
Aktualności
Wydarzenia
Nowa galeria
Wyslij kartkę
Napisz do nas
Linki
Szukaj
Poczta
Polecamy
Logowanie





Nie pamiętam hasła
Imieniny
24 Kwietnia 2024
Środa
Imieniny obchodzą:
Aleksander, Aleksy,
Egbert, Erwin,
Erwina, Fidelis,
Grzegorz, Horacy,
Horacjusz, Zbroimir
Do końca roku zostało 252 dni.
INDEPENDENT ORDER OF ODD FELLOWS: "STETINUM"

STOWARZYSZENIE BRATNIEJ POMOCY "ODD FELLOWS"
W RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ ODDZIAŁ "STETINUM"

70-560 Szczecin, ul. Czesława 9
tel. 668-818-850



Erfurt live leer
Nowości
Erfurt live leer
Popularne
Erfurt live leer
Erfurt live leer

Nasza nowa galeria - zapraszamy!


Javascript required to view this content.





Aktualności
Ważny dzień 20 lutego 2016 roku PDF Drukuj

Ważny dzień 20 lutego 2016 roku.

Godzina 7.30 .

Nasza  siedmioosobowa  grupa złożona z Sióstr z Loży Vega  i nas z Loży Stetinum wyrusza samochodem do Zielonej Góry.

Godzina 10.15

Jesteśmy witani przez Zielonogórzanki i zaproszeni na obfite i wykwintne, przez Nie, przygotowane śniadanie. W międzyczasie dojeżdżają Siostry i Bracia z innych Lóż, a na koniec Wielcy Urzędnicy Polskiej Loży wraz z Wielkim Mistrzem Eugeniuszem Myszką.

Godzina 12.30

Rozpoczyna się Powołanie Klubu Rebek i nadanie Im  imienia: „ Verde „. Uroczystość poprowadził Wielki Mistrz przy udziale : Wielkich Urzędników Loży Polskiej: V-mistrza Marzeny Standenberg, Mistrza Ceremonii Zdosława Wierdaka,  Kwestora Ryszarda Szcząchora, i Strażnika Włodzimierza Ostrowskiego. W powołaniu wziął udział również Sekretarz Obozu Radosław Nowak.

Podniosłą atmosferę uzupełniły życzenia od przybyłych, poparte zacnymi prezentami.

Od nas, ku Ich wyraźnemu zadowoleniu, otrzymały Dziewczyny  oprawioną szczecińską grafikę autorstwa naszego Brata Andrzeja Forysia.

Godzina 15.00

Fundowany obiad w francuskiej restauracji, rozmowy o Odd Fellows, ale także, luźne, niezobowiązujące.

Godzina 17.00 – 19.30

- wizyta w Galerii Sztuki  Siostry Marii Idzikowskiej .

Spotkanie połączone było z degustacją miejscowych win oraz rozrywkowym koncertem

pianistki, siostry Nataszy Smirnowej.

Niestety, koncert na tyle pobudził uczestniczki, że rozśpiewane i roztańczone trudno było zapakować do samochodów.

 

Podsumowując, całodzienne to spotkanie należy zaliczyć do niezwykle ważnych i udanych, a osobno złożyć gorące podziękowania nowym naszym Siostrom za tak perfekcyjnie   przygotowaną uroczystość.

 

                                                                Zmęczeni, ale szczęśliwi:

                                                      Janusz Żabiełowicz

                                            i piszący te słowa Wojciech Sawaszkiewicz.

                                                      

 

 
Wigilia, wigilia, w sobotę z Braciszkami. PDF Drukuj
18 grudnia 2015

Wigilia, wigilia, w sobotę z Braciszkami.
Każdy co niezapracowaną niewiastę miał to ją ucałował, wziął zaprosił, przyprowadził, z innymi posadził.
Wśród Pań kilka szacownych Sióstr z Loży Vega co Braci naszych poślubiły.
Obecni zdrowia sobie winszowali, a też wszystkich innych dobroci i pożytków.
Opłatkiem wzajemnym do ostatniej sztuki się połamali.
Brat Andrzej, nasz artysta, na swój benefis zaprosił, a Andrzej Smakosz, strawę wyszukaną sprawił i wszystkich poczęstował.
Śmiechom i toastom końca nie było.
Co mnie na taki język naszło… nie wiem, pewnie ten nastrój przedświąteczny, chociaż czasami tak mam, że nie swoim słowem, a na przykład Zdzisławowym gadam.

                                                             Wasz Wojtek
 
Zaproszenie na spotkanie w Gościmiu! PDF Drukuj

Wrocław, 26 sierpnia 2015 r.

 

                                 Do

Braci - Członków Wielkiej Loży Polskiej

i Mistrzów Lóż Polskich

 

      W imieniu Wielkiego Mistrza Wielkiej Loży Polskiej zapraszam wszystkich Braci - członków Wielkiej Loży Polskiej oraz braci – Mistrzów lóż męskich Odd Fellows na spotkanie poświęcone wymianie aktualnych informacji i ustaleniom najbliższych działań WLP m.in. w zakresie przeprowadzenia szkoleń organizacyjno-ceremonialnych, finansowych oraz w zakresie działalności charytatywnej.

Organizowane spotkanie Odd Fellows w Gościmiu w dniach 4 – 6 września br. stanowi ku temu doskonałą okazję – lokalizacja Gościmia czyni dojazd najmniej uciążliwym. Spotkanie członków WLP i mistrzów lóż planujemy odbyć w sobotę 5 września w godzinach 12.30 – 14.00.  Liczymy na obecność wszystkich zaproszonych braci.

 

 

 Maciej Mączka

                                                                       Wielki Sekretarz

 
Podróż do Agadiru - Maroko PDF Drukuj

Polecam - Hotel Argana **** w Agadirze!

  
Hotel wart swoich 4*,  pokoje  umeblowane w marokańskim stylu,  czyste przytulne, meble rzeźbione, zdobione lustra, lampki szafy komody, łóżka itd,  telewizor lcd na wyposażeniu, czysta i porządna łazienka (suszarka do włosów, bidet). Pokoje sprzątane codziennie i nikt się nie dopomina "bakszyszu" - kilka razy zostawialiśmy po 5 dirhamów na łóżku, czy na szafce nocnej - nigdy pani sprzątająca sama ich nie wzięła. 

Mieliśmy pokój na 3 piętrze z widokiem na morze i nie trzeba było sie o niego prosić, z dość obszernym tarasem ze stolikiem i 2 krzesłami - taras także sprzątany codziennie, ręczniki również zmieniane codziennie, pościel zmieniana na życzenie - bez żadnego szemrania. W hotelu dostępne są dla gości 2 windy, wystrój w stylu marokańskim - dużo zdobień,  malowideł, chodników (również sprzątane, odkurzane codziennie). Na recepcji od godziny 10 rano można było wymieniać euro na dirhamy - kurs (który w Maroku jest stały) wynosił 10.65 DIR za 1 EUR - i był lepszy niż na lotnisku.  Przeliczasz walutę tak: 1 Dirham to 0,4 zł. Wi-Fi - doskonałe także na III piętrze w pokoju, na tarasie, nad basenem - kolejne miłe zaskoczenie.

Kuchnia podawała posiłki lokalne i nie tylko, smaczne- każdy znalazł coś dla siebie, śniadania od 5 rano do 10, obiadokolacje od 19 do 21, zawsze szwedzki stół. Wspaniałe ryby, raz na tydzień marokańskie tajiny, sałatki, różne mięsa itd - bez zastrzeżeń. Napoje do kolacji płatne osobno np: kawa 18 DIR, cola, mirinda 18,  woda 9 - jak nie zamawiasz to nie płacisz. Kelnerzy uśmiechnięci, uczynni - natychmiast sprzątają puste naczynia i  tylko czekają na Twój znak.

Na terenie hotelu jest wiele "marokańskich" kafejek na wolnym powietrzu i świetny basen - leżaki materace za darmo, niebieskie ręczniki kąpielowe wydawane przez pana od animacji za kaucją 100 dir lub 10 eur - zwracasz ręcznik otrzymujesz zwrot kaucji. Przy basenie możesz zamawiać napoje lub posiłki - kawa 18dir, lokalne piwo ok 20 dir. 

Na terenie hotelu  jest kilka sklepików z kosmetykami arganowymi czy pamiątkami i - o dziwo - ceny są stałe i niższe niż w wielu sklepach na zewnątrz gdzie jeszcze musisz się długo targować, żeby taką cenę osiągnąć- np olej arganowy 250ml do potraw 110dir (w sklepie na zewnątrz startujesz ze 180 dir a w wytwórniach olejku do których zawiezie cie każdy przewodnik na wycieczce czy chcesz czy nie - z 200dir i tu wogóle nie chca zejść z ceny).
 

Marokańczycy - mimo, że lubią się targować - nie są jednak tak namolni i uciążliwi jak egipcjanie - zwykle podają cenę zawyżoną dwukrotnie a jak nie chcesz nic kupić to po prostu im to mówisz i od razu odpuszczają - spróbuj powiedzieć  egipskiemu handlarzowi, że nic nie kupujesz... 

Na zewnątrz porządny posiłek możesz już zjeść za 25dir (10zł) - np idąc w lewo od hotelu jakieś 200m (druga uliczka w lewo) są otwarte małe bary - w pierwszym:  1/4 kurczaka z grilla, frytki, ryż, warzywka, sałatki ziemniaczki z majonezem - cały kopiaty talerz za 25dir, w drugim za tą cenę tylko podwójny tost bez frytek. Najtańsze i najlepsze tajiny dostaniesz zaraz za sukiem - są tam jeden koło drugiego skromne bary w połowie na wolnym powietrzu- tajiny stoją w rządku jeden po drugim - wybierasz, który chcesz siadasz i smakujesz - duży 40dir mniejszy 25dir - ten mi w zupełnosci wystarczył! Lody na promenadzie kosztują 10dir gałka - jeśli jednak chciałbyś je zjeść na miejscu siedząc to kosztują 15. Zaraz za nowoczesną mariną jest wjazd do portu a za nim za rogiem po lewej jadłodajnie z rybami i owocami morza jedna po drugiej - choć miejsce wygląda na "mordownię" na świeżym powietrzu to ruch jest ciągle i przychodzi tu mnóstwo marokańczyków całymi rodzinami. Ceny dla turystów niestety nie są niskie - wystrzegać się naganiaczy (był właściwie tylko jeden) i wybierajcie sami. Ceny na wejściu 300dir za kg krewetek i kalmarów - choć w hipermarkecie Majren kilogram kosztuje 100dir. Nam się niestety nie udało, poszliśmy za naganiaczem, nie mogliśmy się dogadać - chcieliśmy tylko krewetki i kalmary za 100dir- pan przyniósł talerz surowych rybek, kalmarów i krewetek - pokazaliśmy co chcemy - a otrzymaliśmy mix - choć przyznam mix był wyborny - więc może nie było tak źle! 
Wracając z rybek warto wejść na deser do restauracji AZYAM tuż przed wjazdem do portu - np: wyśmienity i duży krem brulee 20dir.
 

Wycieczki u rezydenta są drogie choć mogą mieć nieco bogatszy program np: jednodniowa wycieczka do Marakeszu z lunchem 70eur, mini sahara też cos koło tego - w miejscowym biurze, których kilka znajdziesz 150 m od hotelu w lewo (kierunek do plaży) - cena za jednodniowy Marakesz bez lunchu 300Dir (30eur) podobnie mini sahara. Skorzystałem z takiego biura i kupiłem jednodniową wycieczkę do Marakeszu za 300 dir, wyjazd o 7 rano z przed hotelu, podstawili busa pachnącego nowością, który zabierał 17 osób. Podróż trwała 3,5 godziny kierowca mówił płynnie po francusku i angielsku ciekawie i dowcipnie, na miejscu przejął nas miejscowy "dyplomowany" przewodnik, zwiedziliśmy pałac, ogrody, suk i kolejną wytwórnię arganu. Potem 2 godziny swobody na najsłynniejszym targowisku Maroka - tu naprawdę trzeba być by poczuć prawdziwy Marakesz! Wyjazd powrotny o 16.40 i w hotelu byliśmy o 20.15 - więc zdążyliśmy na obiadokolację. Fajnie ale przydałoby się być tam 2 dni i w nocy przejść się po placu targowym!

Wynajęcie dużego samochodu 600dir na jeden dzień (np skoda oktawia) mały 300dir (fiat punto, renault clio). Trzeba się trochę targować jak zwykle, wypożyczalni jest dużo więc jest w czym wybierać. Trzeba zwracać uwagę na zapisy o ubezpieczeniu - powinno zawierać wszystkie przypadki bez wkładu własnego no i na końcu trzeba wybić im z głowy skanowanie karty w ramach depozytu zabezpieczającego zwrot samochodu - zwykle do wartości 5000eur. Trochę dziwne - dostajesz samochód ale nie dostajesz żadnej mapki więc trzeba ją zaraz kupić np. na stacji benzynowej lub gdzieś indziej - gdzie? Cena paliwa to 1eur za 1l. Musisz mieć na uwadze, że nawet jak dojedziesz do upragnionego celu (np: rajska dolina) i zaparkujesz - to jeszcze musisz ładny kawałek przejść pieszo a oznaczeń nie ma żadnych więc czeka cie wydatek 100dir dla miejscowego chłopaka przewodnika, który za tę cenę poprowadzi cię gdzie trzeba i poświęci tyle czasu ile potrzebujesz nawet 5 godzin.

Taksówki: w Agadirze są 2 rodzaje taksówek: czerwone, małe "petitki" nie wyjeżdżają za miasto - ale za to każdy kurs tylko za 20dir (8zł) gdziekolwiek chcesz byle w mieście i bez względu na ilość pasażerów , drugi rodzaj to większe i zwykle leciwe mercedesy - tu trzeba się trochę potargować - w mieście udało nam się w 4 osoby płacić 30dir. Duża taksówka może wyjeżdżać za miasto - czasami lepiej i łatwiej dogadać się z kierowcą taksówki na wycieczkę np: do rajskiej doliny i wodospadów niż pożyczać samochód. Np: taksówkę, która stała przed hotelem wynajęliśmy na taką właśnie wycieczkę za 350dir - choć cena startowała z 800dir. Kierowca od razu był gotowy do drogi, pojechał z nami do ich bazy by zgłosić wyjazd z turystami (15 minut), zawiózł nas tam gdzie chcieliśmy, robił cały dzień za przewodnika (od 10 rano do 16 po południu), chodził, pokazywał doradzał, pomagał na odchodnym dołożyłem mu jeszcze 50dir bo świetnie się spisał. Sami oceńcie jak jest lepiej - wynająć samochód czy taksówkę.

Marokańczycy są zupełnie inni niż np. egipcjanie.  Są mili, uczynni, pracowici, nie ma leniuchów- wszyscy pracują, nie obijają się. System polityczny i prawny właściwie europejski - w spadku po francuzach. Meczety są ale w przeciwieństwie do Turcji czy Egiptu - nie obudzi cie Imam swoim zawodzeniem o piątej rano, właściwie nie słyszałem modlitw z wieży meczetu. Ludzie - czy to młodzi czy starsi są modnie ubrani mogliby równie dobrze prezentować się na promenadzie w Międzyzdrojach. Kobiety często noszą stroje marokańskie ale ortodoksyjne całe czarne to może 1 na tysiąc. 

Wynajem 50-60 metrowego apartamentu (poza centrum) to wydatek 200eur na miesiąc, zakup takiego to 25tys eur.

Link do galerii: Agadir-Maroko
 
"Nic pożądańszego a nic trudniejszego na ziemi, jak prawdziwa rozmowa" - Adam Mickiewicz. PDF Drukuj
Z inicjatywy  Braci spotkaliśmy się  w towarzystwie naszych Partnerek na  „Pogaduchach   Wielkanocnych na słodko" w miłej atmosferze   przy  kawie, ciastach i innych słodkościach w dniu 10 kwietnia 2015 r.  
Siostry z Loży Vega przygotowały pyszne wypieki a Bracia z Loży Stetinum zabezpieczyli spotkanie od strony  przeróżnych napojów.
 
Spotkało się  ok. 30 osób z Loży "Vega"  i  "Stetinum". Były śmiechy, zdjęcia, dowcipy, interesujące i inspirujące rozmowy na przeróżne, ciekawe tematy. Jak zauważył Stanisław Ignacy Witkiewicz:  „Rozmowa jest najistotniejszym sposobem przeżywania się”. I to się spełniło.                                                                                                                      
Mowa nie zastąpi rozmowy, gdyż nie jest sztuką mówić lecz rozmawiać. Spotkanie   zakończyło się  życzeniami  z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych .
 
Odnieśliśmy  wrażenie, że miały miejsce szczere rozmowy, które sprawiły , że spotkaliśmy się we właściwym czasie i  fajnym  miejscu.  „Pogaduchy" były potrzebne i cenne aby się bliżej poznać i wymienić doświadczeniami. 
                                       
Świetny pomysł i mamy  nadzieję na kontynuowanie takich  spotkań.
 
««  start « poprz. 1 2 nast.  » koniec »»

Pozycje :: 1 - 9 z 14
Sondy
Jak trafileś na naszą stronę...
 
Pogoda

Pogoda dla twojej okolicy.

Licznik odwiedzin

...................................................
Erfurt live leer
Erfurt live leer
Erfurt live unten Erfurt live leer Erfurt live unten

Design by: Webdesign Erfurt